Zamknij menu
8 września 2023|czas trwania nagrania:32 min. 37 s

Za kulisami innowacji: Wgląd w przyszłość dostępności cyfrowej

Piotr Witek

W tym odcinku rozmawiamy z ekspertem Piotr Witkiem na temat postępu technologicznego w obszarze dostępności cyfrowej. Omawiamy ewolucję urządzeń od Apple oraz jak rozwiązania AI mogą w przyszłości wspierać osoby z różnymi potrzebami. Odkrywamy również niewykorzystane potencjały w codziennie używanych technologiach oraz spekulujemy nad kierunkiem, w którym może zmierzać technologia inkluzywna. Dołącz do nas i poznaj fascynujący świat możliwości, które technologia ma do zaoferowania w kontekście dostępności.

Zdjęcie autorstwa Jonathan VelasquezOtwórz odnośnik w nowym oknie

Piotr Źrołka:
Cześć, cześć, cześć, dzień dobry, witajcie na podcastie A11Y. Moim dzisiejszym gościem jest Piotr Witek z firmy Utilitia. Dzięki Piotrek, witaj, witaj.

Piotr Witek:
Witaj Piotrze, witajcie.

Piotr Źrołka:
Cześć Piotrek, jakbyś mógł troszeczkę powiedzieć o sobie co robisz na co dzień i co robi twoja firma.

Piotr Witek:
OK, to kim jestem, co robię? Ja jestem tym gościem, który mówi o dostępności, tłumaczy dlaczego dostępność jest nie tylko ważna, ale też w obecnych czasach dlaczego się opłaca, dlaczego brak dostępności może nas słono kosztować. I przekonuje różne podmioty od administracji publicznej, takie mniejsze typu podmioty kultury jakieś, po takie większe jak ministerstwa, potem przez różne firmy. Przeróżne naprawdę dzisiaj dostępnością zajmują się przeróżne firmy i takie jak producenci superfood czy tacy jak producenci kremów do ciała aż po sektor bankowy. Tak więc tutaj rozstrzał jest przeogromny. A nasza firma nasza firma bardzo szeroko też się zajmuje dostępnością bo nie tylko dostępnością cyfrową a to jest moja domena ale także dostępnością informacyjno komunikacyjną dostępnością architektoniczną. organizujemy, pomagamy organizować testy z użytkownikami, prowadzimy też różnego rodzaju szkolenia, tak więc robimy przeróżne rzeczy w obszarze dostępności, wszystko na utilitia.pl, tak więc jakby ktoś był zainteresowany na pewno znajdzie.

Piotr Źrołka:
Dzięki. Powiedziałeś, że zajmujesz się już dostępnością cyfrową. Ile to już mija w tym roku, w 2023?

Piotr Witek:
Wiesz, tak naprawdę jako użytkownik to zaczynałem o takich rzeczach z perspektywy użytkownika pisać już w 2005 roku, ale w Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego NGOS zacząłem pracować w 2011 roku i tam razem z fir działaliśmy na rzecz już wdrożenia rozporządzenia CRI, tego który wprowadzał w Polsce w CERC 2.0, więc to był ten czas. gdzie spotkałem się z tymi kwestiami legislacyjnymi i jak to wygląda właśnie w administracji publicznej, bo wczoraj miałem kontakt raczej z podmiotami, które zaczynały działać na rzecz dostępności od tej strony programistycznej, a później z perspektywy NGOS-u zobaczyłem od tej drugiej strony, od tej strony legislacyjnej.

Piotr Źrołka:
Czyli już kawałek czasu, ponad dekadę tą dostępnością interesujesz się i też działasz, bo jesteś osobą niewidomą.

Piotr Witek:
Tak, to jest też perspektywa o tyle ciekawa, w sensie z mojego punktu widzenia, no man, no man jako osoby niewidomej, bo ja wzrok utraciłem, utraciłem na pewnym etapie życia, więc dzisiaj, gdy spotykam się z klientem i nie mam problemu wytłumaczyć mu jak coś wygląda zarówno z mojej perspektywy jako użytkownika z dysfunkcją wzroku, jak i też jego, jego jako… nie wiem, zlecją dawcy, wykonawcy czy kogoś, kto oferuje jakieś usługi, no bo jestem w stanie, jakby stanąć zarówno z jednej jak i z drugiej strony barykady i wytłumaczyć wiarygodnie, na czym polegają pewne problemy. I myślę, że tutaj na tym polega mój największy sukces, jeśli chodzi o tłumaczenie. Tak, przekładam standardy na ludzki język.

Piotr Źrołka:
No zdecydowanie to myślę, że większej wiarygodności nie możemy mieć z perspektywy twojej osoby, gdzie możemy porównać ten świat przed i po i powiedzieć, w jaki sposób możemy tworzyć bardziej dostępne rozwiązania. Zajmujesz się już tą dostępnością kawałek czasu. Powiedz jak dzisiaj wygląda stan dostępności cyfrowej w Polsce, bo rzeczywiście mamy ustawę, mamy… podmioty publiczne, które powinny być dostępne. Powiedziałeś też o wielu branżach, które zaczynają interesować się dostępnością cyfrową. I może też tak z perspektywy, co się zmieniło w ostatnich pięciu latach z twojej perspektywy jako osoby, która rzeczywiście korzysta na co dzień z tej technologii i osoby, która prowadzi firmę.

Piotr Witek:
OK. Przede wszystkim bardzo fajnie, że dajesz po respektywy 5 lat, bo wcześniej od tego 2012 roku, nawet jak pojawiło się u nas WCAG 2.0, to niewiele się działo, bo rozporządzenie nie miało tego BATA, tak, czyli nie miało żadnej opcji karania, a w momencie, kiedy pojawił się w ogóle program Dostępność Plus, tak naprawdę pojawiły się razem z nim pieniądze. Jeśli zaraz potem pojawiła się ustawa 1.2. o dostępności cyfrowej, potem o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami. WCAG zostało wpisane jako zalecenie przez Związek Banków Polskich. Nagle okazało się, że różne podmioty chcą działać na rzecz dostępności. Jedne chcą, inne muszą. Jakby były motywacje różne, ale ruch od tej strony firmowej zaczął się… właśnie mniej więcej w tej perspektywie pięciu lat i on się ciągle nakręca. To jest coś takiego, nie wiem jak to wygląda z swojej perspektywy, ale u nas tak naprawdę do połowy roku my przyjmujemy różnego rodzaju zlecenia, zamówienia i od sierpnia to już bardzo asekuracyjnie. Najczęściej już w ogóle nie przyjmujemy żadnych zleceń do końca roku, chyba że jakiś klient wypadnie z jakichś względów, bo np. wykonawca im się opóźni z wykonaniem serwisu internetowego, no to wtedy OK. Ktoś nam może wskoczyć na to miejsce, ale co do zasady, tak naprawdę my już do końca tego roku najprawdopodobniej nie będziemy byli nowych klientów, więc ruch w interesie jest to z perspektywy firmy, z perspektywy użytkownika i tu muszę przyznać, że gołym okiem widać tą dostępność. Naprawdę, to jest coś co chociażby na takim przykładzie ostatnim, jak aplikacja M-Obywatel. która, jeśli 5 lat temu wyszła by jakaś usługa elektroniczna, to byśmy następne 2 lata czekali, żeby coś się z nią podziało. Dzisiaj ta usługa wchodzi i ona nie jest w 100% dostępna, ale z tą usługą już można niemal wszystko zrobić. Podobnie myślę, że to jest zasługa pandemii, która sprawiła, że wiele, wiele rzeczy pojawiło się w internecie. co jest zbawieniem dla wielu osób o szczególnych potrzebach, które nawet często nie są w stanie samodzielnie wyjść z domu, a teraz wiele rzeczy są w stanie załatwić zdalnie, no bo te wszystkie rzeczy są dla nich dostępne. Oczywiście to nie jest w pełni dostępne, oczywiście to nie jest intuicyjne, tak, bo tak naprawdę to jest masakrycznie nieintuicyjne i za każdym razem, jak mam podpisać dokumenty elektroniczne pułapem, to spędzam nad tym kwadrans zamiast 30 sekund. bo muszę sobie przypomnieć jak to było, ale to już jest, to działa.

Piotr Źrołka:
Mhm. Tak, fajnie że podkreśliłeś to, że M.Obywatel, bo ja też z racji wykonywanego zawodu, ale też zafascynowany nowinkami, troszeczkę przetestowałem M.Obywatela pod kątem dostępności. I zgadzam się z Tobą. On jest taki… jest OK, czyli można… używalny, ale co fajnie podkreśliłeś jeszcze brakuje tej takiej użyteczności, czyli zrozumienia…

Piotr Witek:
używalny.

Piotr Źrołka:
i wejścia w buty po osoby, która korzysta na przykład z technologii asystującej, co ona doświadcza, no bo bardzo często, co z tego, że jestem w stanie flikować po całej aplikacji i aplikacja pięć razy czyta mi te same treści, które są zbędne, a z punktu widzenia tej użyteczności wystarczyłoby po prostu raz

Piotr Witek:
Hmm? Mhm.

Piotr Źrołka:
poinformować, słuchaj… No to jest twój dowód. Dziękuję i idziemy dalej. Więc to jest fajne. Ja też zgadzam się z tobą, że perspektywa ustawy i myślę, że ten napływ kapitału, który pojawił się z Unii Europejskiej rzeczywiście zaczął zmieniać perspektywę i pandemia.

Piotr Witek:
Mhm.

Piotr Źrołka:
Ja zdecydowanie się jakby zgadzam, że ta pandemia spowodowała, że usługi cyfrowe zaczęły być bardziej dostępne dla nas wszystkich, bo też należy podkreść.

Piotr Witek:
Wszystkim klienci też zaczęli ich oczekiwać. Czyli to nie jest coś też była presja nie tylko gdzieś tam od urzędników, ale była też presja od klienta. Nagle knajpa, która nie umożliwiała ci zamawiania przez internet czy w ogóle zamawiania jedzenia ona gdzieś była wyautowywana. Więc tego typu wszelka wszelka dostępność usług przez internet nagle zyskała jak gdyby dodatkową wartość i to też to co robią robota.

Piotr Źrołka:
Tak, nowy wymiar i to co powiedziałeś oczekiwania klientów, które powodują, że biznes zaczyna, bo nie oszukujmy się, na samym końcu chodzi o to, żeby zwiększył się może przychód, żeby było więcej użytkowników, a dzisiaj, w dzisiejszym świecie, w XXI wieku, od tego klienta trzeba walczyć w kontekście na przykład e-commerce.

Piotr Witek:
Mhm.

Piotr Źrołka:
Każdy chce kupować bez względu kim jest i ja też chcę pójść do sklepu i kupić. Kurczę chciałbym kupić krem do golenia i mogę to zrobić internetowo, ale jeżeli okazuje się, że koszyk jest niedostępny, no to gdzie pójdę? Pójdę do konkurencji.

Piotr Witek:
Dokładnie.

Piotr Źrołka:
Idę z tym tropem. Według Ciebie jak będzie zmieniał się ten świat dostępności cyfrowej, inkluzywności w ciągu najbliższych… dwóch, trzech lat, bo mamy też na horyzoncie European Accessibility Act, który zacznę obowiązywać od 2025 roku. I jakbyś mógł powiedzieć troszeczkę więcej, jak ty to widzisz i jak zmieni się ta perspektywa dostępności.

Piotr Witek:
Myślę, że to będzie to będzie ten bodziec. Wszystkie też te ustawy, które powstają w tym momencie tam planowane są o dostępności produktów i usług. To jest też coś, co tak naprawdę jeszcze finalnie nie wiemy jak będzie wyglądało. To jest raz, ale zdaję sobie sprawę też jak będą działać przedsiębiorcy. Jeśli oni będą wdrażać dostępność, to też będą wdrażać ją na takiej zasadzie, że kurczę, jeśli już ją wdrażamy, to zróbmy to dobrze. mentalność oczywiście dobrego biznesmena. Jak coś chce robić, to chce to robić dobrze, po to żeby to działało, się sprawdzało. Czyli to nie będzie takiego z mojej perspektywy, takiego, przynajmniej z tego co rozmawiam z klientami, nie będzie to takie łatanie dostępności, jak ma to miejsce w administracji publicznej, tylko jak to będą wdrożenia, to to będą wdrożenia kompleksowe. I myślę, że to sprawi, że klienci zaczną się przyzwyczajać do nowej jakości usług. Bo dostępność, co… powtarzam i demonstruję wielokrotnie klientom, to nie jest tylko kwestia osób ze szczególnymi potrzebami, osób z niepełnosprawnościami. Dostępność to jest użyteczność w najczystszej postaci. To, jeśli coś jest dostępne, to z tego się po prostu korzysta. Miło, przyjemnie, szybko, wygodnie i klient, który zostanie tak zaopiekowany, że przyjdzie do takiego e-commerce’u i on przejdzie sobie przez proces zakupowy z palcem w nosie. drugim okiem patrząc na Netflixa, to po prostu z przyjemnością będzie wracał do takiego sklepu i dokonywał tam zakupów, bo też nie będą go czekały różne niespodzianki, nie będą go zaskakiwały jakieś głupie komunikaty, nie będzie mu się kraszywała aplikacja i cały ten zestaw jak gdyby usprawnień czy działań na rzecz poprawy jakości, tam do tego pakietu… dostępność, myślę, trafi na stałe, bo to jest troszkę tak, jak jeszcze lata temu rozmawiałem z ludźmi z Kanady. Pamiętam doskonale, to był rok 2012, gdzie im wtedy wprowadzono nakaz publikowania dokumentów w dostępnych PDF-ach. I u nas ludzie się opali za głowę, ojej, co to by było? A oni mówią, no słuchaj, przecież to jest normalne. U nas ludzie przeszli jakieś szkolenia, dostali jakieś tam szablony i teraz… Jeśli ktoś wypuści niedostępny dokument, to trochę tak jakby wypuścił niesformatowany dokument, to jest nieeleganckie. Tam nie było mowy, że to jest złe, że to jest zdeskrymiowanie, tylko tam była mowa, że tak się nie robi, bo to jest nieładne.

Piotr Źrołka:
No to jest fajne, że to mówisz, czyli tworzenie takich dobrych zasad, bo dostępność nie jest czymś nowym. Musimy sobie powiedzieć, że tak naprawdę dostępność, czy dobre zasady w CAC, które jest też bardzo często referencją do tworzenia produktów cyfrowych, no, powstał ponad, no, 25 lat temu.

Piotr Witek:
Już ponad 20 lat temu.

Piotr Źrołka:
I to nie jest innozowego i to są takie dobre zasady jak tworzyć produkt. To jest tak samo jakbyś, nie wiem, dostał ode mnie umowę na projekt, ale po drodze umowa wpadła do kełuży, wyciągnęłem ją i masz Piotrek, to jest umowa. I ty mówisz, wiesz co, Piotrek, trochę słabo to wygląda.

Piotr Witek:
No, dokładnie.

Piotr Źrołka:
I ta dostępność cyfrowa powinna być jakby zintegrowana z czymś takim, że… To nie jest dodatkowe prawo, to nie jest dodatkowa coś co muszę zrobić tylko to jest punkt wyjścia żeby mówić ok jesteśmy w tym punkcie i zastanówmy się jak zrobić biznes czy jak zrobić coś czy usługę czy rozwiązanie które

Piotr Witek:
Mhm.

Piotr Źrołka:
będzie miał jakiś określony cel bo budujemy usługi i prowadzimy firmy po to żeby były.

Piotr Witek:
I tu jeszcze jedna rzecz, o której na pewno osoby, które Cię słuchają powinny usłyszeć, to jest to, że z czasem dostępność staje się bezkosztowa. To wynika z moich doświadczeń z programistami, którzy tworzą własne rzeczy, tworzą aplikacje np. mobilne. Na początku rozmawiałem z człowiekiem, on zaparł się, że zrobi aplikację dostępną. OK. Na koniec pytam go, ile czasu Ci to zajęło? A on mówi, 80% czasu projektu to była walka o dostępność. OK. Następny projekt. zszedł tam do 40 kilku procent. Ale przy trzecim projekcie to mówi mniej więcej jakieś niespełna 5% a przy kolejnych to już było niezauważalne. Bo on już po pierwsze nauczył się na bieżąco wiedział co jak trzeba budować programować. Po drugie miał swoje klocki z których składał te aplikacje już je miał odpowiednio stworzone, przygotowane i potem tylko cyk cyk cyk z modułków sobie budował i przy kolejnych wycenach, jak dawał jakieś oferty, jego oferty nie różniły się od konkurencji, a już uwzględniały kwestie dostępności, bo on już na to nie zwraca uwagi. Jeśli będziemy mieli zespół programistów, które zainwestujemy w niego na początku, tak, żeby wyszkolić ludzi, żeby wiedzieli, jak wdrażać dostępność, tworzyć dostępne rzeczy, to później będziemy bezkosztowo realizować te rzeczy, ale już wszystkie nasze projekty będą dostępne. Więc dostępność wcale nie musi kosztować. Później, na początku wiadomo, mamy próg wejścia.

Piotr Źrołka:
No, znaczy ja się trochę z tobą nie zgadza, znaczy zgodzę się co do samej myśli, że tak z czasem to będzie bezkosztowe, no ale też musimy o tym pamiętać, że jednak firma czy zespół programistów no zmienia się. Dopóki nie osiągniemy takiego poziomu edukacji,

Piotr Witek:
Jasne. Nie, Piotrze, to jesteśmy my od tego.

Piotr Źrołka:
to będzie kosztowało i to trzeba mówić. Tak, tak, no tak, bo byśmy nam zabrali, firmy nam zabrały, zabrały pracę, ale…

Piotr Witek:
Bo tak, bo zawsze są błędy. Są ludzkie błędy, jest rotacja personelu,

Piotr Źrołka:
Tak.

Piotr Witek:
są nowe standardy, wchodzą nowe wymagania, klienci mają nowe wymagania, czy inne wymagania. I te wszystkie rzeczy należy sprawdzić, bo to też nie jest tak, że wiesz, to nawet ze zwykłą półką, tak, jak wieszasz półkę i tak sprawdzasz, czy ona ma poziom, tak. A to żadna filozofia. Wywiercić dwie dziury, mimo wszystko sprawdzamy, czy ona łapie poziom.

Piotr Źrołka:
Taka, lec…

Piotr Witek:
I tu jest tak samo, będziemy robili dostępnie, ale i tak na koniec trzeba zweryfikować, czy ta dostępność rzeczywiście jest.

Piotr Źrołka:
No zdecydowanie, ale podpisuje się po tym co powiedziałeś, że z każdym kolejnym projektem, jeżeli ta wiedza będzie w zespole, czy będzie też rozproszona, nie tylko wśród programistów, bo to jest cały zespół, od projektantów, od marketingowców, po też właściciela biznesowego, bo nawet jeżeli ten

Piotr Witek:
Mhm.

Piotr Źrołka:
analityk biznesowy czy project manager powie, słuchajcie, musimy… czy chcemy, żeby ten produkt był dostępny i zaczniemy od historyjki, to rozwiązanie powinno być dostępne za pomocą klawiatury, no to już adresujemy bardzo wiele perspektyw projektowych, które powinniśmy uwzględnić na wczesnym etapie, bo im wcześniej zaczniemy myśleć o dostępności cyfrowej, tym my będziemy mieć trochę takiego, że jeszcze życie, bo pokazywanie błędów… może być fajne, ale fajne jest, kiedy rzeczywiście na samym końcu tych błędów jest bardzo mało, bo możemy powiedzieć, słuchajcie, gratulacje, i to jest naprawdę fajne, i my możemy, ty możesz z tego korzystać, twoi koledzy, koleżanki, ale też każdy z nas, no bo też nie oszukujmy się,

Piotr Witek:
Mhm.

Piotr Źrołka:
starzejemy się i każdy z nas na pewnych etapach życia może jakby doświadczać. dostępności cyfrowej, trochę bardziej zaawansowanej. Piotrek, ja też polecam LinkedIna Piotka, wrzuca fantastyczne tematy na temat nowinek technologicznych i tego, co promuje Apple. I to jest trochę związane z pytaniem nowinek ze świata dostępności, co się w ogóle dzieje, bo Powiedzmy dostępność cyfrowa mamy w CAG, a za chwilę może będzie w CAG 2.2, czyli nowe wymagania, które będzie musieli się zapoznać i może za kilka lat wejdą i będą obowiązywały. Ale jakbyś mógł się podzielić z naszymi słuchaczami, co dzisiaj na świecie gotują największe firmy technologiczne w kontekście takiej szeroko pojętej dostępności i inkluzywności.

Piotr Witek:
Ja powiem trochę przewrotnie. Wytłumaczę się poniekąd dlaczego Apple, ale odpowiadając na twoje pytanie. Zanim to, co aktualnie się dzieje, to podkreślę jedną rzecz. Mnóstwo ludzi, mnóstwo ludzi, nawet takich, którzy nie tylko są ekspertami od kwestii technologii, czy tam technologii asystujących, z różnego typu szczególnymi potrzebami, nie wiedzą, nie wiedzą, ciągle nie wiedzą, jakie możliwości daje zwykły komputer od Apple, zwykły smartfon od Apple, zwykły tablet czy zegarek od Apple. Ostatnio, gdy na jedną z konferencji przygotowywaliśmy taką prezentację, namówiłem organizatorów, żebyśmy mogli zademonstrować nie jakiś super, hiper drogi sprzęt zewnętrzny, tylko funkcje, jakie są w systemie Mac OS. I nawet w moim zespole, jak poprosiłem dwóch kolegów, żeby przygotować odpowiednie nagranie tych funkcji dostępnościowych, które tam są, głównie tu chodziło o sterowanie komputerem bez pomocy dłoni. Tylko i wyłącznie mimiką twarzy, mruganiem, kiwaniem głową. U mnie w zespole, w organizacji… w tym ngosie, w którym też pracuję, jak ludzie, którzy na co dzień pracują z osobami, ze szczególnymi potrzebami, jak oni, zobaczyli jak to działa, to im po prostu opadły szczęki. A to jest sprzęt, który idę do sklepu, kupuję Maca pierwszego lepszego z brzegu, otwieram i nawet go nie muszę, że tak powiem, uruchamiać, bo on się uruchamia automatycznie i w momencie, gdy zaświeca się ekran, komputer syntetycznym głosem pyta mnie czy chce skorzystać z syntezy mowy. Jeśli tak, to zrób to i tamto. I ten sprzęt jest zaprojektowany w najbardziej uniwersalny sposób na świecie. Mówimy o komputerach, tabletach, zegarkach. Mówimy o sytuacji, gdzie ktoś, kto może być całkowicie sparaliżowany, może mieć władzę w kilku palcach jedynie, za pomocą zegarka zapiętego na nadgarstku, może sterować całym swoim smart domem. rzeczy, które by się wydawało z jakichś filmów science fiction, a to wszystko można zrobić za pomocą aplikacji, które już są w naszych urządzeniach, które mamy w kieszeni, na biurku. Zachęcam do zajrzenia do mojej szuflady mojaszuflada.pl, tam też publikuję takie rzeczy, głównie dedykowane osobom z dysfunkcjami wzroku, ale nie tylko. A pytasz, co nowego? I tutaj pewnie nie będzie zaskoczenia, bo tutaj ten trend jest dość taki charakterystyczny, czyli wykorzystanie sztucznej inteligencji, ale istotny jest sposób, w jaki to będzie wykorzystywane. Bo na przykład do niedawna też Apple wykorzystywało na przykład możliwość rozpoznawania twarzy, ale w taki sposób, że na przykład w trakcie pandemii smartfon informował cię, czy zachowujesz… bezpieczny dystans od mijanych osób, albo na przykład ja jako osoba niewidoma wsiadając do przedziału w pociągu, mogłem wyjąć telefon z kieszeni, na zasadzie jakbym na niego spoglądał, dyskretnie przekręcić go dookoła i wtedy telefon mi mówił, czy osoby znajdujące się w przedziale mają maseczki na twarzy, tak? Więc jakby była to dla mnie dodatkowa informacja. Teraz zwykły system operacyjny będzie w stanie przeczytać na przykład z metki odzieżowej. jak mam prać ubranie, w jakiej temperaturze, co to za materiał, poprzez interpretowanie ikon. Wreszcie będziemy mieli interpretację grafik, na zasadzie nawet gdy ostatnio robiłem zdjęcie, czy nawet screen miałem z aktywności, miałem pierścienie aktywności i na przykład byłem w stanie zapytać sztucznej inteligencji, czy pierścienie są zamknięte, czy nie i ona jest mi w stanie to powiedzieć. To są takie proste zastosowania, analiza grafiki, ale możliwości są w tym momencie tak naprawdę ograniczona z tylko wyobraźnia, bo ja już mogę. Parę dni temu miałem taką sytuację, że kupowałem koszulkę w jednym ze sklepów internetowych i tam tabela rozmiarów była w formie fotografii. Ja ją sobie pobrałem, wrzuciłem do Binga i pytam Binga, co jest na fotografii.

Piotr Źrołka:
Mhm.

Piotr Witek:
On mi mówi, że tam tabela rozmiarów. i tam po kolei wymienia tam X, XL i tak dalej i ja pytam go, a jaki rozmiar ma, rozmiar XL? Ja on mi w centymetrach podaje, jest w stanie odnaleźć te zależności, więc to są takie rzeczy, które mamy w tym momencie dostępne, które już się wydają takie oszałamiające w kontekście możliwości, jakie stwarza ta technologia. A to co tak naprawdę będziemy mogli osiągnąć z jej pomocą, no to czekamy na nowe systemy, zobaczymy co się pojawi, ale to jest ten trend w tym momencie. Już aplikacja Be My Eyes, na pewno doskonale Ci znana, wdraża taki program testowy właśnie wirtualnego asystenta dla osób z dysfunkcjami wzroku, który będzie robił właśnie takie rzeczy jak właśnie analizowanie obrazu, tego co się dzieje dookoła, będziesz mógł go pytać co widzi. i każdy ten obraz będziesz mógł dogłębnie analizować, dopytując o szczegóły typu robisz fotkę, pytasz, a kto to jest, jaka płeć, jaki wygląd, kolor włosów, oczu, wiek, nastrój i tak dalej, i tak dalej. To są takie rzeczy niesamowite.

Piotr Źrołka:
No, tak. To jest fakt, że rzeczywiście dzisiaj mamy możliwość wykorzystania tej technologii. Na całość ja się trochę uśmiecham, bo pamiętam, że na studiach robiliśmy takie projekty, gdzie szczytywaliśmy wartości graficzne i konwertowaliśmy je, ale rzeczywiście 15 lat temu… powiedzmy technologia jeszcze nas nie spierała, bo rzeczywiście jest potrzebna dużo moc obliczeniowa. Ja pamiętam jak na studiach tworzyłem model upadłości amerykańskich banków i pamiętam, że to był jakiś taki listopad i grudzień. I jak mój komputer obliczał około pół miliona danych, trzymałem komputer na balkonie, żeby był jeszcze dodatkowo ochłodzony. Bo nie wyrabiał, nie wyrabiał w pewnych momentach np. po 2-3 godzinach, no procesor już, sorry temperatura 80-90 no i zaworek bezpieczeństwa wyłączamy komputer do widzenia.

Piotr Witek:
Mhm, mhm.

Piotr Źrołka:
No ale dzisiaj technologia czy cały ten ekosystem, który stoi za tym jest no bardziej dostępny i to jest myślę, że fascynujące. Ja sam jestem ciekaw w którą stronę to pójdzie, bo widzę tak wykorzystuję… też w codziennej pracy, bo jest fantastyczna, nawet do opisywania zdjęć. Jest też fajna perspektywa tworzenia treści bardziej inkluzywnych.

Piotr Witek:
Hmm…

Piotr Źrołka:
Jestem ciekaw, w którą stronę to pójdzie.

Piotr Witek:
Też myślę, że właśnie tak to będzie wdrażane, że wiesz, takie kontekstowe informacje, właśnie gdzieś tam na Insta, na Facebookach itd. To już jest takie tworzenie automatycznych treści, ale w tym momencie te treści mogą być o wiele bardziej pełne, osadzone w jakimś kontekście, bo to, że ktoś robi sobie u nas z koło brzegu fotkę,

Piotr Źrołka:
Tak.

Piotr Witek:
a mamy informację, że na zdjęciu jest ocean. To jest jakby takie typowo też amerykańskie, tak, ale myślę, że to jest oczywiście

Piotr Źrołka:
Tak.

Piotr Witek:
jako jeden z przykładów wykorzystania, bo tych zastosowań będzie o wiele, wiele więcej, chociażby też taki asystent, który pomaga w poruszaniu się, czy analizowanie chociażby stanu zdrowia, tak. Takie przecież dzisiaj te urządzenia noszalne, które każdy, znaczy coraz więcej ludzi ma. Nosimy różnego rodzaju zegarki, opaski. mnóstwo danych jest zbieranych, możliwość ich analizowania, wyłapywania odchyleń od normy, to też, myślę, będzie niesamowita rzecz w kontekście jakiejś diagnostyki. No ale na co dzień w takich sytuacjach, o których mówimy, to ja na przestrzeni roku, dwóch lat takiego skoku, jaki daje AI w tym momencie, to nie widzę, ale oczywiście może to będzie jakiś taki przełom. Coś co nas zaskoczy. Na razie bardzo mi się podoba to co robi Apple, który systematycznie rozwija możliwości i robi to w taki sposób konsekwentny. Jak wspomniałem, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że swojego Maca mogą obsługiwać po prostu wykrzywiając się do niego, uśmiechając albo mrugając jednym czy drugim okiem, żeby ten komputer uruchomił aplikację, czy zrobił to, czy tamto. I bez jego… dotykania. Dla mnie to jest ciągle science fiction, więc ja żyję w tym momencie i mam wrażenie, że jestem w przyszłości, a co przyszłość przyniesie stanowi dla mnie ogromną zagadkę, ale czekam na nią z ogromnym nadziejami i wyczekiwani.

Piotr Źrołka:
Tak, ja nawet się przyznam, że to co powiedziałeś w kontekście telefona i jego możliwości, pamiętam, że jakieś 6-5 lat temu, bo to rzeczywiście technologia była dostępna, tak sobie poustawiałem telefon, że mogłem sterować za pomocą właśnie dwóch gestów ruchu głowy, ale nie byłem w stanie tak naprawdę ten proces odwrócenia tego, czyli wyłączenia, zajmował mi tak długo czasu, że już byłem zdenerwowany. I pamiętam wtedy szukałem jak to zrobić. Jedyną opcją wtedy, którą wygooglałem to było przywrócenie do… Podłączenie do iTunes’a i przywrócenie do ustawień takich fabrycznych tych systemowych Apple’a. Później Apple trochę poszedł do działania,

Piotr Witek:
Aha.

Piotr Źrołka:
ale pamiętam, że… No, to było niezwykle śmieszne dzisiaj. Znaczy zgadzam się z Tobą 100%. Tak naprawdę ten wachlarz… ustawień, które są na telefonie jest niesamowite.

Piotr Witek:
Tak.

Piotr Źrołka:
Zresztą jest bardzo fajny raport taki skandynawski, który pokazuje jak wiele opcji, przynajmniej jedna opcja na telefonie. Każdego była był chyba Duński, jeżeli się nie mylę. Jeżeli się mylę, to go wygooglam i wrzucimy jako ciekawe linki do podcastu. gdzie przynajmniej jeden, jak każda osoba ma włączoną jedną opcję dostępności,

Piotr Witek:
dostępności. Tak.

Piotr Źrołka:
czy na telefonie, to może być nawet odwrócone kolory, czy lekko powiększone i no bo my chcemy, żeby ten telefon był dla nas.

Piotr Witek:
Tak. Pewnie, ale słuchaj, wszystkie te funkcje, które powstawały z myślą o osobach z różnego typu niepełnosprawnościami, dyktowanie dla osób sparaliżowanych, syntezatory mowy, które dzisiaj odzywają się do nas głosami różnych asystentów, powstawały z myślą o niewidomych. Wszystkie te funkcje, właśnie kamery wychwytujące ruch, z myślą o osobach sparaliżowanych. Ile… Ile znasz osób, które codziennie dyktują wiadomości, ile znasz osób, które codziennie korzystają z asystentów głosowych i to przeróżnych, nie tylko w telefonie, ale jakaś Alexa, jakiś Google. Tego jest naprawdę mnóstwo i te opcje dostępności, właśnie chociażby, czy szczypanie samo ekranu, żeby sobie coś powiększyć, no przecież to jest odruch, to paromiesięczne dzieci już mają ten odruch, żeby uszczypnąć ekran, tak, bo to jest coś, zostało zaprojektowane z myślą o osobach o słabszym wzroku, a dzisiaj korzysta z tego każdy.

Piotr Źrołka:
Piotrek, myślę, że byśmy mogli, jak dwa Piotrki się spotykają, to moglibyśmy ten podcast trwać i trwać. Ja bym chciał tym miłym, miłym akcentem tworzenia rozwiązań dla każdego i jakby podziękować ci za wizytę w naszym studio A11 Podcast. Naszym gościem był Piotrek Witek. Ja zdecydowanie polecam mojaszuflada.pl Oczywiście link znajdziecie w linkach na stronie naszego podcastu. Piotrek, bardzo dziękuję Ci za tą rozmowę i życzę Ci udanego dnia, wieczoru. Trzymaj się.

Piotr Witek:
Dzięki wielkie, dzięki za zaproszenie. Trzymajcie się, trzymajcie się ciepło, hej.

Linki